1945: KROJENIE MAPY POLSKI

Bolesna
granica
 

SYLWESTER
FERTACZ

sl6s19.jpg (50892 bytes)

Warto tu wspomnieć, że w dn. 8 XII 1919 r. Rada Najwyższa Sprzymierzonych, opierając się projekcie komisji ds. polskich, nakreśliła na wschodzie tymczasową granicę Polski, która miała przebiegać od ujścia Czarnej Hańczy i Kanału Augustowskiego do Niemna na północy, następnie rzeką Niemen na wschód od Grodna i - odchodząc od Niemna - iść miała na południe do Bugu, pozostawiając po stronie wschodniej m.in. Białowieżę, Wysokie Lit., Wołczyn. Dalej na południe granica biegła nurtem Bugu na zachód od Brześcia, dochodząc do okolic Hrubieszowa i Sokala i w tym miejscu się urywała. Natomiast ustalenia dotyczące właściwie linii demarkacyjnej na czas zawieszenia broni w Małopolsce Wschodniej, zapadły nieco wcześniej, w czerwcu 1919 r., i zgodnie z nimi linia ta miała przebiegać - w wersji A - na zachód od Lwowa, a w wersji B - na wschód od Lwowa i Zagłębia Naftowego. Ponieważ nota z tak zarysowanym rozgraniczeniem stref wpływów, przesłana przez Davida Lloyd Georga do Moskwy, została podpisana przez ówczesnego ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii George'a N. Curzona, całą powyższą linię rozgraniczeń zaczęto nazywać "linią Curzona". Teraz ta linia została zaproponowana w Teheranie jako podstawa wytyczenia polskiej granicy wschodniej. Dodatkowo, Churchill i Roosevelt zgodzili się z sugestią Stalina, aby północna część

Granica wschodnia odrodzonego państwa polskiego po 1918 r. była wypadkową oddziaływania szeregu złożonych uwarunkowań o różnym charakterze, wynikających i z obrazu Rzeczypospolitej, jaki nosiły w sercu pokolenia Polaków w okresie niewoli, i emancypacyjnych dążeń zniewolonych narodów imperium rosyjskiego, a także konsekwencji I wojny światowej, i utopijno-imperialnych zamierzeń bolszewików rosyjskich.


   I. Granica ryska i czwarty
       rozbiór Polski

Bardziej konkretnie, na ostateczny kształt tejże granicy wpływ miały trzy zjawiska: powstanie niepodległych państw Łotwy i Litwy, zajęcie i przyłączenie do Polski tzw. Litwy Środkowej z Wilnem oraz konsekwencje wojny polsko-bolszewickiej, potwierdzone traktatem pokojowym w Rydze z 18 marca 1921 r.

Na mocy tegoż traktatu, ratyfikowanego przez Polskę i Rosję Radziecką w kwietniu tego samego roku i zaakceptowanego przez Radę Ambasadorów państw Ententy w marcu 1923 r., granica polsko-radziecka (z Rosją, Białorusią i Ukrainą Radziecką) - najbardziej nas niniejszym interesująca - przebiegała od ujścia Zbrucza do Dniestru, pozostawiając po stronie polskiej całą Małopolskę (Galicję) Wschodnią, część byłej guberni wołyńskiej z miastami Kowel i Równe oraz linią kolejową Równe-Sarny-Łuniniec. Następnie po stronie polskiej pozostawała cała gubernia grodzieńska, część zachodnia byłej guberni mińskiej (Mińsk i Słuck pozostawały po stronie radzieckiej) wraz z linią kolejową Łuniniec-Baranowicze i linią Baranowicze-Mińsk aż do połowy drogi między Stołpcami i Niagorełoje; niewielka część północna byłej guberni mińskiej, przez którą przechodziła linia kolejowa Lida-Wilejka-Połock; Wileńszczyzna (bez części zachodniej należącej do Litwy). Granica polsko-radziecka na północy dochodziła do Dźwiny, stykając się z granicą polsko-łotewską. Obszerniej pisze o tych sprawach J. Kumaniecki w książce "Pokój polsko radziecki", wydanej w Warszawie w 1985 r.

Mimo, iż Moskwa oficjalnie nie negowała postanowień traktatowych, to faktycznie nigdy się z nimi nie pogodziła, o czym świadczyć mogą chociażby działania radzieckich grup dywersyjnych, przerzucanych na polskie tereny przygraniczne w latach 20. oraz dokumenty z kontaktów radziecko-niemieckich na różnych szczeblach w latach 1922-1933.

Właśnie jedyną kwestią, która nigdy nie budziła kontrowersji w stosunkach między Niemcami a ZSRR w tym okresie, była sprawa współdziałania w celu "zepchnięcia Polski do granic etnograficznych" i ewentualnej współpracy wojskowej "dla rozbicia dzisiejszej Polski". (Piszą o tym m.in. A. Albert w materiale zatytułowanym "Wschodnia granica Polski" wydrukowanym w "Zeszytach Historycznych" z 1980 r. oraz K. Grünberg i J. Serczyk w wydanej w dziesięć lat później pracy "Czwarty rozbiór Polski".) Okazja do realizacji tych zamysłów pojawiła się tuż przed atakiem Niemiec na Polskę, w związku z ponownym zbliżeniem radziecko-niemieckim.

W tajnym protokole, dołączonym do podpisanego 23 VIII 1939 r. układu o nieagresji między Niemcami hitlerowskimi a ZSRR (pakt Rib-bentrop - Mołotow), traktującym o współpracy obu państw w przypadku "zmian terytorialno-politycznych" w Europie, dokonano rozgraniczenia "stref interesów" m.in. w Polsce wzdłuż północnej granicy Litwy, Pisy, Narwi, Wisły i Sanu. Warto wspomnieć, że podpisując ten dokument i, w konsekwencji, dokonując agresji na Polskę w dn. 17 IX 1939 r., Moskwa nie tylko pogwałciła Traktat Ryski, ale także i inne swoje dobrowolne zobowiązania międzynarodowe, takie jak np. pakt o nieagresji między Polską a ZSRR z 25 VII 1932 r. (przedłużony dn. 5 V 1934 r. do 31 XII 1945 r.); zobowiązanie wyrzeczenia się wojny w stosunkach polsko-radzieckich z roku 1929; międzynarodową konwencję definiującą agresora z dnia 24 V 1933 r. i itp.

Po zakończeniu działań wojennych na terytorium Polski, Niemcy i ZSRR podpisały w dn. 28 IX 1939 r. układ o przyjaźni i granicach, w którym dokonano istotnych korekt w podziale ziem polskich w stosunku do poprzednich ustaleń. Na południu granica strefy niemieckiej została przesunięta na Bug, a do radzieckiej strefy wpływów włączano Litwę, której ZSRR "podarował" Wileńszczyznę. Tak więc ostatecznie granica IV rozbioru Polski biegła od górnego biegu Sanu w rejonie przełęczy Użockiej, następnie idąc na północ - częściowo wzdłuż Sanu - pozostawiała po stronie radzieckiej Ustrzyki Dolne, zakole Sanu z Birczą, prawobrzeżny Przemyśl, obszar na północ od Radymna i Jarosławia i dochodziła do Bugu w rejonie Krystynopola. Idąc wzdłuż Bugu na północ, a od Brześcia - w kierunku północno-zachodnim i zachodnim - granica dochodziła do miejscowości Nur i następnie, biegnąc w linii prostej na północ, dochodziła do Narwi w rejonie Ostrołęki i Narwią biegła do rzeki Pisy, a następnie Pisą docierała do byłej granicy między Polską a Prusami Wschodnimi na północ od Kolna. Suwalszczyzna pozostawiona została Niemcom, ze względu na zamiłowania Joachima Ribbentropa do polowań i na tym odcinku granica przebiegała równoleżnikowo pod Augustowem, który pozostał w strefie radzieckiej. P. Eberhardt opisał te sprawy dość dokładnie w "Zeszytach Historycznych" z 1989 r. w artykule "Jak kształtowała się wschodnia granica PRL.

Obszar państwa polskiego, liczący 388 tys. km, został podzielony w ten sposób, że obaj zaborcy otrzymali prawie po połowie terytorium II Rzeczypospolitej - ZSRR blisko 200 tys. km2, a Niemcy prawie 190 tys. km2. Po stronie radzieckiej znalazły się w całości województwa wileńskie, nowogródzkie, poleskie, wołyńskie, tarnopolskie i stanisławowskie oraz części województw lwowskiego, warszawskiego i białostockiego. Ponieważ jednak obszary wschodnie Rzeczypospolitej były słabiej zaludnione, w okupacyjnej strefie radzieckiej znalazło się tylko 38,3% obywateli polskich, natomiast w strefie niemieckiej - 61,7%. Bardzo skrupulatne wyliczenia Piotra Eberhardta dowodzą, że w zaborze radzieckim znalazło się ok. 13,7 mln obywateli II Rzeczypospolitej, z czego 5,4 mln (39,4%) - to obywatele polscy narodowości polskiej, wliczając w to także uciekinierów z Polski centralnej i zachodniej oraz ponad 250 tys. żołnierzy i oficerów polskich, którzy dostali się do niewoli radzieckiej. Pozostałe 8,3 mln obywateli polskich to przede wszystkim Ukraińcy (ponad 4,5 mln), Białorusini (ponad 1,1 mln), Żydzi (ok. 1,1 mln), Rosjanie, Czesi, Ormianie, Tatarzy i ludność labilna narodowościowo.

Los Polaków w zaborze radzieckim był w większości wypadków tragiczny. Polityka reżimu stalinowskiego, nakierowana głównie na wyniszczenie najbardziej aktywnego, świadomego i najwartościowszego elementu polskiego była, z jednej strony, funkcją stosunków radziecko-niemieckich, a z drugiej - kontynuacją represyjnego kursu wobec Polaków z okresu międzywojennego. Pełnej prawdy statystycznej o liczbie represjonowanych Polaków w zaborze radzieckim w latach 1939-1941 (aresztowania, rozstrzeliwania, wysiedlenia, masowe deportacje w głąb ZSRR, zamykanie w obozach pracy, mobilizacja do prac pomocniczych w Armii Czerwonej itp.) nigdy prawdopodobnie nie uda się ujawnić, ale dla przykładu podajmy, że samych aresztowanych i deportowanych z polskich kresów wschodnich (w tym cztery masowe deportacje z lat 1940-1941), miało być - według różnych obliczeń - od ok. 350 - 400 tys. (najniższe szacunki) do 1,6 mln (szacunki najwyższe).

Poza Eberhardtem pisze o tym A. Głowacki w pracy "Sowieci wobec Polaków na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej" wydanej w Łodzi w 1997 r.


   II. Zdrada sojuszników

Po wybuchu wojny radziecko-niemieckiej w czerwcu 1941 r. wydawało się, że granice IV rozbioru straciły rację bytu. W art. 1 układu polsko-radzieckiego (układu Sikorski-Majski) podpisanego 30 lipca 1941 r. w Londynie i przywracającego stosunki dyplomatyczne polsko-radzieckie, mówiło się, iż: "Rząd ZSRR uznaje, że traktaty radziecko-niemieckie z r. 1939, dotyczące zmian terytorialnych w Polsce, utraciły swą moc." Nazajutrz po podpisaniu układu premier polskiego rządu, gen. Władysław Sikorski, stwierdził w przemówieniu do Kraju, iż treść układu "...nie dopuszcza nawet sugestii, by stawiać pod znakiem zapytania granicę sprzed września 1939 r." Okazało się jednak, że Sowieci zupełnie inaczej interpretują treść powyższego zapisu. Tak wtedy, jak i później, Moskwa będzie twierdzić, że zmiany terytorialne, jakie miały miejsce po wrześniu 1939 r., nie są rezultatem układów radziecko-niemieckich, ale konsekwencją plebiscytu i wyborów do rad lokal-

nych, jakie przeprowadzono w dn. 22 X 1939 r. na terenach tzw. Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi. Nowo wybrane przedstawicielstwa zwróciły się z kolei do Rady Najwyższej ZSRR z petycjami o włączenie tych ziem do Związku Radzieckiego, co stało się faktem w dn. 1 XI i 2 XI 1939 r. Nie musimy dodawać, że tzw. wybory z dn. 22 X były nie tylko sprzeczne ze zwyczajami współżycia międzynarodowego, ale przebiegały w warunkach przymusu oraz psychicznego i fizycznego terroru, co potwierdza

J. Gross w swoim opracowaniu "Studium zniewo-lenia. Wyborypaździernikowe 22 X 1939", opublikowanym w 1999 r. w Krakowie.

Problem polskiej granicy wschodniej zdominuje stosunki między polskim rządem na uchodźstwie a rządem ZSRR aż do ich zerwania w kwietniu 1943 r., a i potem będzie jedną z najważniejszych przyczyn niemożliwości ich wznowienia. Sojusznicy Polski, Stany Zjednoczone Ameryki i Anglia, będą w tej kwestii zajmować co najmniej dwuznaczne stanowisko. Z jednej strony, będą padać zapewnienia o nieuznawaniu żadnych zmian terytorialnych, jakie miały miejsce w czasie wojny, a z drugiej - będzie wzrastać presja, głównie ze strony Anglików, na władze polskie, aby wyszły naprzeciw żądaniom Kremla i pogodziły się z utratą wschodnich terenów Polski. Z czasem, im pomyślniej dla ZSRR będzie rozwijać się sytuacja na froncie, a tym samym wzrastać będzie agresywność Moskwy w sprawach granic Polski, tym większa będzie ustępliwość - w imię dobra koalicji antyfaszystowskiej - Winstona Churchilla i Franklina D. Roosevelta wobec żądań Józefa Stalina. Ostateczna kapitulacja w sprawach granicy wschodniej Polski będzie miała miejsce w czasie spotkania Wielkiej Trójki w Teheranie w dn. 28 IX - 1 XII 1943 r., kiedy Churchill i Roosevelt ulegli żądaniu Stalina i zgodzili się - nie informując o tym rządu polskiego - aby wschodnia granica Polski po wojnie przebiegała mniej więcej zgodnie z tzw. linią Curzona.

Prus Wschodnich - które początkowo zamierzano włączyć w całości do Polski - wraz z Królewcem i Kłajpedą, przypadła ZSRR.


    III. Ostateczne ustalenia

Decyzje konferencji teherańskiej zostały potwierdzone przez koalicjantów na konferencji w Jałcie (4-11 II 1945 r.). Stwierdzono, że wschodnią granicą Polski będzie tzw. linia Curzona z odchyleniami w pewnych rejonach od 5 do 8 km na korzyść Polski, natomiast w południowej części granica polsko-radziecka będzie przebiegać na zachód od Lwowa i Zagłębia Naftowego (tzw. linia A). Nie przyniosły żadnego rezultatu protesty rządu polskiego w Londynie, z którym sojusznicy coraz mniej się liczyli, a który uważał, iż decyzje teherańskie i jałtańskie, podjęte bez wiedzy i zgody władz polskich, są sprzeczne z normami współżycia międzynarodowego.

W międzyczasie, w lipcu 1944 r., na wyzwolonym spod okupacji niemieckiej części terytorium dzisiejszej Polski (tzw. Polska Lubelska) powstał z inicjatywy komunistów polskich i z nadania Moskwy Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, który 27 lipca 1944 r., czyli jeszcze przed decyzjami jałtańskimi, podpisał z rządem ZSRR porozumienie o granicy polsko-radzieckiej, akceptując formalnie linię Curzona jako podstawę tej granicy. Granica wschodnia Polski, czyli na całej długości już granica polsko-radziecka, po wcieleniu w 1940 r. Litwy, Łotwy i Estonii do ZSRR, 

Los Polaków w zaborze radzieckim był w większości wypadków tragiczny.

została wytyczona po podpisaniu przez rząd radziecki i Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej umowy z dn. 16 VIII 1945 r.

W porównaniu z granicą IV rozbioru granica z 1945 r. była korzystniejsza dla Polski (wróciły trzy powiaty województwa warszawskiego, prawie całe województwo białostockie, a na południu - powiat lubaczowski, prawie cały powiat jarosławski, powiat przemyski, dobromilski i w małej części powiaty rawski, sokalski i jaworowski), ale w porównaniu z tzw. linią Curzona była niezgodna z ustaleniami jałtańskimi na niekorzyść Polski. W rejonie Kanału Augustowskiego granica została przesunięta na zachód o 22 km, a w rejonie Kuźnicy - od 15 do 22 km na zachód. Idąc dalej na południe, koło miejscowości Indura, Krynki, Bobrowniki, na długości około 80 km granica także została przesunięta na zachód od linii Curzona, choć należy też powiedzieć, że z kolei na odcinku od Bobrownik do Niemirowa nad Bugiem, Polska uzyskała granicę od kilku do kilkunastu kilometrów korzystniejszą od linii Curzona. Dalej na południe, do Kryłowa, granica jest zgodna z linią Curzona, natomiast, jak już wspomniano, granica na południe od tej miejscowości pozostawiała Lwów i Zagłębie Naftowe po stronie radzieckiej i przebiegała tylko około 7 km na wschód od centrum Przemyśla. W porównaniu z granicami Traktatu Ryskiego Polska utraciła po II wojnie na wschodzie 179 tys. km2 (45%) swego terytorium i - doliczając przyrost naturalny - ponad 12 mln mieszkańców, z czego 4,3 mln stanowili Polacy.

W podzielonych między Polskę a ZSRR Prusach Wschodnich granica biegła od styku ówczesnych granic Prus, Polski i Litewskiej SRR w kierunku zachodnim na północ od Gołdapa do wybrzeża Zatoki Gdańskiej na północ od Braniewa, a na południe od Pilawy (obecnie Bałtijsk). W związku z tym statki płynące do lub od portu w Elblągu i portów umiejscowionych w polskiej części Zalewu Wiślanego musiały płynąć na Bałtyk przez Zatokę Pilawską (Bałtijskij Proliw), czyli przez wody terytorialne ZSRR. Co prawda, do porozumienia PKWN z rządem z ZSRR był dołączony protokół, który mówił o swobodnym przepływie statków przez Zatokę Pilawską w czasach pokojowych, ale w praktyce przejście to było zamknięte do 1990 r., co m.in. spowodowało obumarcie portu w Elblągu. Poza tym, dopiero w dn. 5 III 1957 r. dokonano bardziej dokładnego wytyczenia całej granicy w Prusach Wschodnich oraz granicy na Zalewie Wiślanym i Mierzei Wiślanej (3 km na północny wschód od Nowej Karczmy), natomiast 18 III 1958 r. dokonano rozgraniczenia wód terytorialnych w Zatoce Gdańskiej, a 17 VII 1985 r. - rozgraniczenia mórz terytorialnych, stref ekonomicznych i szelfu kontynentalnego na Morzu Bałtyckim.

Na podstawie umowy między Polską a ZSRR z dn. 15 II 1951 r. dokonano niewielkiej, ale istotnej korekty granicy wschodniej. Polska oddała ZSRR obszar o wielkości 480 km2 na zachód od Sokala, między rzekami Sołokija i Bug (tzw. kolano Bugu), gdzie już przed wojną stwierdzono występowanie węgla kamiennego. Na tym terenie, cechującym się także świetnymi glebami, ZSRR wybudował kilka kopalń węgla. o zdolności produkcyjnej 15 mln ton rocznie. W zamian Polska otrzymała identycznej wielkości obszar podgórski - atrakcyjny turystycznie, ale nieurodzajny, z wyczerpanymi złożami ropy naftowej w rejonie Ustrzyk Dolnych. W późniejszym okresie wybudowano tam zaporę na Sanie (Solina).

Na zakończenie należy wspomnieć, że po rozpadzie w 1991 r. ZSRR granica polsko-radziecka stała się granicą polsko-rosyjską (okręg kaliningradzki), polsko-litewską, polsko-białoruską i polsko-ukraińską. Nienaruszalność tych granic została potwierdzona w podpisanych ze wschodnimi sąsiadami w latach 1991-1994 deklaracjach i układach.

SPIS TREŚCI
______________________________________________________________________________________________________________

                         Webmaster ALFA